gru 10 2003

piękna ONA


Komentarze: 1

bylam w przedszkolu po siostrzenca i znow Ja widzialam. kazde spojrzenie na Nia sprawia tyle rozkoszy jak i bolu...nigdy nie gustowalam w blondynkach, ale ta oczarowala mnie swoja delikatna uroda....jest sliczna:). ale niestety nic z tego nie bedzie, ona jest ode mnie starsza-ma dwadziescia pare lat, synka i zapewne jest hetero:(. dlaczego zycie musi byc az TAK skaplikowane?? gdy Ona jest w poblizu serce bije mi szybciej, nie moge sie na niczym innym skupic, a nawet nie wiem jak ma na imie!! boje sie tego uczucia...gdybym tylko mogla Ja miec nie zawahalabym sie...poki co musze uwazac, aby nie zauwazyla moich spragnionych spojrzen, maslanych oczu przypatrujacych sie Jej dokladnie i namietnie. nie umknie mojemu wzrokowi zaden centymetr Jej ciala...potrzebuje jak powietrza widoku jej rozanej cery. tak bardzo, bardzo bym chciala...Ja miec...

inna-milosc : :
nienasycona
10 grudnia 2003, 19:19
niestety w zyciu nie zawsze dostajemy to co chcemy.z wieloma rzeczami trzeba sie po prostu pogodzic,niz niepotrzebnie sie smucic,choc wiem ze to nie jest latwe.Pozdrawiam

Dodaj komentarz